Koty to urodzeni łowcy i mimo, że zostały udomowione niemal 10 tysięcy lat temu, są drapieżcami, dla których polowanie odgrywa kluczową rolę w życiu. Na rynku znajdziemy wiele zabawek i zestawów zabawek dla kotów.
Czym pierwotnie zajmowały się koty?
Koty żyjące w dolinie Nilu polowały na ptaki, szczury, węże. Ludzie szybko dostrzegli korzyści z jego obecności. Koty ograniczając populację gryzoni w czasie ich ataku na pola uprawne i spichlerze, co wiązało się z pojawianiem się szczurów w czasie wylewów Nilu – wpływały na ilość i jakość upraw.
Polując na węże koty czyniły domostwa bezpieczniejszymi.
Nie odganiane, wręcz zachęcane by chciały przebywać w osadach, objęte troską przez przygarnianie i dokarmianie – stały się ważne współuczestnicząc w życiu ludzi. A nie było to łatwe, bowiem zwierzęta te kochają wolność, chętnie łączą się poza domem w celu utrzymania gatunku, są niezależne, zaradne, sprytne i wytrzymałe.
Jak dać kotu szansę poczucia się drapieżcą?
To oczywiste, że koty są drapieżcami.
Jeżeli nasz kot ma możliwość wychodzenia do ogrodu, ma szansę zapolować na małe stworzenia, każdy właściciel kota domowego wie też, że żadna mucha, komar, czy pająk nie mają szans w starciu z naszym domowym dzikusem!
Jak dać kotu szansę na to, by poczuł się łowcą i drapieżcą zgodnie z jego naturą?
Najpopularniejszym i najskuteczniejszym sposobem jest zapewnienie mu stymulacji w postaci odpowiednich zabawek.
Jakie zabawki dla kota wybrać?
Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów zabawek dla kotów. Spróbujemy opisać te najpopularniejsze i oczywiście przetestowane wielokrotnie na naszych kocurkach.
Piłeczki to świetny wybór dla właścicieli, którzy są aby koty miały więcej ruchu. Ze względu na oczywisty kształt piłeczki, nasz kot będzie za nią biegał, zachowa dobrą kondycję i będzie zadowolony. Nasz szczególnie upodobał sobie te piłeczki, które mają w środku dzwoneczek, to dodatkowy stymulant i odnosimy wrażenie, że traktuje je jak zwierzynę, na którą poluje.
Zabawki myszki, szczególnie te brzęczące, to podobnie jak piłeczki idealna zabawka dla naszego kota. Niektóre koty lubią je nawet… aportować (nasz)!
W odróżnieniu od piłeczki, kot ma szansę zaspokoić również potrzebę dobicia swojej ofiary.
Brzmi groźnie? Cóż, mamy w domach małych drapieżców!
Wędki dla kotów to bardzo popularna zabawka. Z doświadczenia wiemy jednak, że wędka wędce nie jest równa i jakość ma bardzo duże znaczenie.
Po pierwsze, te wykonane z drewna charakteryzują się dbałością o szczegóły i są ładniejsze, po drugie – zabawka zawieszona na wędce dobrej jakości też jest lepszej jakości i nie martwimy się o to, że jej fragmenty w ciągu kilku minut wylądują na podłodze.
Testowaliśmy różne wędki, nasz Tuśka uwielbia te z piórkami, Tyson woli grzechoczące. Oczywiście jak zawsze – kot wie najlepiej co mu się podoba.
Wędki dla kota to też oszczędność czasu, leżymy na kanapie, oglądamy Netflixa, machamy wędką, a nasz kot ugania się za myszką i po kilku minutach jest zdrowo zmęczony i zadowolony!
- Patyczki matatabi, kocimiętka, waleriana
Istnieje tyle kocich upodobań ile… kotów! Niektóre uwielbiają walerianę, inne kocimiętkę, jeszcze inne reagują tylko na patyczki matatabi.
My w domu mamy fana wszystkich wymienionych, ale większość kotów jest bardziej wybredna i trzeba próbować, która z roślinek spodoba się naszemu kotu najbardziej.
Co ważne, to najbardziej naturalna z zabawek dla kota.
Patyczki matatabi należy wcześniej nieco obrać, są wygodne, bo kot bawi się nimi sam, obgryza, tarza się.
Waleriana występuje najczęściej w formie sproszkowanej, my obtaczamy w niej zabawkę a kot przez kilka minut ma istną szajbę!
Należy pamiętać, że działanie to około 10 minut, po tym czasie kot uodparnia się na jej zapach i po około dwóch godzinach działa to na niego ponownie.
Zabawki interaktywne działają na wiele zmysłów, w zależności od tego jakiego rodzaju są. Mamy zabawki, do których wrzucamy przysmaki, są takie, które opierają się o zmysł dotyku i kształtują zwinność.
Stymulują pracę mózgu, zapewniają zabawę i wiele radości.
Lasery dla kotów to dość kontrowersyjny temat.
Czy naszemu kociemu łowcy nie zależy na tym, żeby swoją ofiarę złapać?
Aby zabawa laserem nie była dla kota frustrująca, koci behawioryści zalecają nagradzać kota po każdej zakończonej zabawie, można mu podarować np. ulubiony przysmak.
Zyskujemy wówczas wybieganego, zadowolonego kota, a i my przy zabawie laserem zanadto się nie zmęczymy!
Podsumowując, najwięcej zależy oczywiście od kota i jego temperamentu. Pamiętajmy, że ruch to zdrowie, a wybiegany kot to szczęśliwy (i lepiej śpiący, niebudzący nad ranem) kot.